-
Kisz (Kiş) – Klimatyczny azerski koniec świata
Będąc w Szeki postanowiłem zrobić sobie krótką wycieczkę do miejscowości, a właściwie wioski, jeszcze bardziej klimatycznej i jeszcze bardziej oddalonej od wszelkich szlaków komunikacyjnych. Do miejsca, gdzie dalej są już tylko ośnieżone szczyty Kaukazu i przebiegająca gdzieś pomiędzy nimi granica z rosyjskim Dagestanem. Wieś Kisz (Kiş) oddalona jest od Szeki o około 8 kilometrów. Wizyta i krótki spacer jej ulicami same w sobie mogą być niemałą atrakcją. Dojazd nie powinien być żadnym problemem, wystarczy bowiem pójść na główny plac Szeki i złapać bezpośrednią marszrutkę. Drobnym kłopotem okazało się dla mnie jedynie zlokalizowanie odpowiedniego przystanku po właściwej stronie ulicy, ale miejscowi jak zawsze okazali się pomocni i od razu pokierowali w…
-
Szeki (Şəki) – Orientalne miasto chanów u stóp Kaukazu
Dla wielu osób zwiedzanie i wiedza o Azerbejdżanie ogranicza się jedynie do jego stolicy. Postanowiłem wyłamać się z tego schematu i wyruszyć na tutejszą prowincję, w góry. Za cel obrałem miasteczko Szeki położone w północno-zachodniej części kraju, u stóp gór Kaukazu. Miasto jest jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych w Azerbejdżanie. Trzeba jednak wziąć poprawkę, co znaczy w tutejszych realiach „najbardziej popularne” – zagranicznych turystów zbyt wielu tu i tak nie uświadczymy. Do Szeki można się dostać na trzy sposoby. Wynajętym samochodem, rejsowym autobusem oraz pociągiem. Jeśli chodzi o ten ostatni, nie korzystałem, wiem natomiast że funkcjonują bezpośrednie połączenia z Baku (nie wiem jednak jak często), a sam dworzec kolejowy znajduje…
-
Yanar Dag – W poszukiwaniu azerskiego ognia
W miarę dokładne zwiedzanie Baku powinno zająć nam około 2 dni. Będąc w azerskiej stolicy warto również jednak wygospodarować choć kilka godzin na krótką wycieczkę w jej najbliższe okolice. Mamy zasadniczo dwie opcje takiego wyjazdu, obie położone są na nieco bardziej odległych przedmieściach miasta. Pierwszą z proponowanych wycieczek są jedne z okolicznych wulkanów błotnych, natomiast drugą, płonąca ziemia w Yanar Dag. Z racji ograniczonego czasu musiałem się zdecydować tylko na jedną z tych opcji i postanowiłem odwiedzić Yanar Dag. W tym poście opowiem nieco o tym ciekawym miejscu, jak również opiszę jak najprościej się tam dostać. Cel podróży znajduje się około 20 kilometrów od bakijskiego śródmieścia, a na samą wycieczkę…
-
Baku – cz. 2. – Miasto luksusu i nowoczesności
Zwiedzanie azerskiej stolicy najlepiej podzielić sobie na dwa etapy – pierwszy dedykowany zabytkowej części miasta, natomiast drugi poświęcony nowoczesnej stronie miasta, nie bez powodu powodu nazywanego Dubajem Kaukazu. Azerbejdżan, to kraj kontrastów w wielu aspektach. Przyrodniczo-krajobrazowych, architektonicznych,czy wreszcie finansowych. Państwo bogaci się na posiadanych i eksploatowanych złożach ropy naftowej i gazu ziemnego. Zyski te inwestowane są w dalszy rozwój przemysłu wydobywczego, trafiają na konta przedstawicieli władzy i państwowych spółek oraz …są inwestowane w stolicę. Tak, nowoczesne Baku tworzone jest jako miasto na pokaz, miejsce które ma witać i robić wrażenie na każdym przyjeżdżającym do kraju. Marmurowe chodniki, tor F1, nowoczesne biurowce i apartamentowce, lśniące nowością i bogactwem stadiony, hale sportowe,…
-
Baku cz. 1. – İçəri Şəhər, czyli zabytkowe serce miasta
Stolica Azerbejdżanu, Baku, to miasto o wielowiekowej, sięgającej czasów starożytnych historii. Bogate, piękne, twór wręcz na pokaz. Wizytówka kraju, którą musi zobaczyć (i w zasadzie zawsze widzi) każdy obcokrajowiec wizytujący w Azerbejdżanie. Ma się kojarzyć z bogactwem, przepychem, ma być widać że jest zamożnie i z klasą. Zanim jednak zanurzę się pomiędzy budujące się szklane wieżowce, przejdę się nadmorską promenadą, czy odwiedzę jedno z futurystycznych centrów handlowych, najpierw decyduję się poznać najstarszą dzielnicę miasta. İçəri Şəhər, w tłumaczeniu na polski oznacza Miasto Wewnętrzne. Jest to nazwa bakijskiej starówki, najstarszej części stolicy, gęsto zabudowanej, otoczonej zachowanymi do dzisiaj murami obronnymi. Od 2000 roku znajduje się na liście UNESCO. Trafić tu nietrudno,…
-
Kaukaz 2019 – Z Gruzji do Azerbejdżanu – Kilka wskazówek dla jadących do Krainy Ognia
Wyjazd na Kaukaz postanowiłem podzielić na dwa etapy i dwa państwa. Pokazaną już Gruzję oraz nieznany i owiany lekką tajemnicą Azerbejdżan. Być tak blisko i nie skorzystać z okazji odwiedzin tego sąsiedniego kraju? Tym bardziej, że początkowo bilet na samolot miałem kupiony tylko w jedną stronę (liniami UIA przez Kijów do Tbilisi), powrót więc postanowiłem zaplanować z azerskiego Baku. Z trzech zakaukaskich państw Azerbejdżan jest zdecydowanie tym najmniej popularnym wśród turystów. Zasadniczych powodów jest kilka. Po pierwsze – kwestia dojazdu. Nie dolecimy tu bezpośrednio z Polski, zresztą z innych lotnisk Europy oferta również jest skromna i dość droga. Można lecieć m.in z przesiadką w Kijowie, Mińsku, Rydze, Moskwie lub Stambule…
-
Kaukaz 2019 – Gruzińską Drogą Wojenną do Kazbegi – cz. 2
Z każdym kolejnym kilometrem droga wspina się coraz wyżej. Temperatura powoli spada, chmury niemal na wyciągnięcie ręki. Drogowe serpentyny stają się jakby jeszcze bardziej kręte. Przyklejam nos do przedniej szyby, aparat w ręku i podziwiam. Przed nami najpiękniejszy odcinek Drogi Wojennej. Po drodze mijamy leżącą na wysokości 2.200 m n. p. m. miejscowość Gudauri, największy gruziński ośrodek narciarski. Turystyka górska jednak w tym kraju dopiero raczkuje, na próżno szukać czegoś na wzór polskiego Zakopanego. Kaukaz wciąż jest dziki, nie ma tu infrastruktury, nie ma oznakowanych szlaków, nie ma nawet górskiego pogotowia ratunkowego. Po przejechaniu kolejnych kilometrów dojeżdżamy do symbolicznego punktu – Przełęczy Krzyżowej. Jest to najwyżej położony punkt całej trasy…
-
Kaukaz 2019 – Gruzińską Drogą Wojenną do Kazbegi – cz. 1
Wysoki Kaukaz kusił, kusił już na długo przed wyjazdem do Gruzji. Nie mogłem więc odpuścić sobie wypadu w jego najwyższe partie. Dosyć napięty plan wyjazdu (już kolejnego dnia miałem jechać do Azerbejdżanu) nie pozwolił mi niestety na dłuższy pobyt w górach, musiałem więc pójść na kompromis z samym sobą i coś wymyślić. Postawiony cel wyjazdu – miasto Stepancminda (do niedawna Kazbegi), to jeden z najpopularniejszych punktów wyjazdów na Kaukazie. Dostać się tam można w zasadzie na trzy sposoby: rejsową marszrutką, wynajętym/wziętym samochodem z kierowcą lub wykupując zorganizowaną wycieczkę w jednym z lokalnych biur podróży. Zrobiłem coś czego nigdy nie robię i zdecydowałem się na ostatnią z opcji. Tak było najlepiej…
-
Kaukaz 2019 – Uplisciche – gruzińskie miasto w skałach
Poczciwy Golf zabiera mnie spod pustego dworca kolejowego w Gori. Druga nie jest długa, niecałe 15 kilometrów pokonujemy w nieco ponad kwadrans. Jedziemy wzdłuż rzeki Kury i linii kolejowej Kutaisi – Tbilisi. Przed osiągnięciem celu przejazd przez most i po chwili jestem już na parkingu. Umawiam się z kierowcą, że będę za około godzinę, może trochę dłużej. Zresztą on mi i tak nie ucieknie bo za kurs jest niezapłacone, a i ja mu też nie ucieknę, bo zwyczajnie nie będę miał się jak stąd wydostać. Tak więc jesteśmy na siebie w pewnym sensie skazani. Szybki zakup biletu (7 lari, studenci 1 lari), przejście przez bramki, przedarcie się przez knajpki, stoiska…
-
Kaukaz 2019 – Gori – Miasto nie tylko Stalina
Na kolejną jednodniową wycieczkę z Tbilisi wytypowałem miasto Gori. Miasto znane z tego, że urodził się w nim Józef Stalin. W 2008 okupowane przez niemal 2 tygodnie przez wojska rosyjskie. Dzisiaj jest celem wielu zorganizowanych wyjazdów turystycznych, którym głównym i często jedynym punktem jest zwiedzanie muzeum wspomnianego J. Stalina. Ja jednak na Gori poświęciłem nieco więcej czasu. Nie będzie niespodzianką jeśli napiszę, że początek wyjazdu miał miejsce na tbiliskim …dworcu Didube. Tym razem długiego błądzenia i szukania transportu nie było, bowiem kierowcy udający się do Gori mają swoje miejsce oczekiwania na samym początku, tuż przy wyjściu z tunelu ze stacji metra. Nie są to marszrutki (te stają na drugim końcu…