-
Indie – Udaipur – Spokój nad jeziorami
Udaipur, ostatnie z miast w Radżastanie, które miałem w planie odwiedzić. Od Jodhpuru oddalone o około 250 kilometrów w kierunku południowym. Samolotu nie ma, pociąg również nie jedzie, pozostaje mi zatem wybrać autobus. Problemy pojawiały się od samego początku, ponieważ nie miałem możliwości zakupu biletu on-line wcześniej. Opcja niedostępna dla osób nieposiadających indyjskiego numeru telefonu i karty płatniczej. No cóż, z nadzieją, że nikt mi nie wykupi miejsc musiałem uzbroić się w cierpliwość i poprosić gospodarza w Agrze o pomoc w zakupie. Ostatecznie wszystko się udało i o nieludzkiej godzinie 5:30 rano stawiłem się na dworcu autobusowym w Jodhpurze. Dworzec nieduży, brudny i zatłoczony, niektórzy śpią na betonowej posadzce. Rozkładu…
-
Indie – Jodhpur – Błękitne miasto u stóp fortu
Opuściłem Jaipur i po 6,5 godzinach jazdy pociągiem dotarłem do drugiego największego miasta stanu Radżastan – Jodhpur. Tym razem, jak na warunki indyjskie, jestem w naprawdę niewielkim (no dobrze, średnim) mieście. Jodhpur liczy sobie bowiem około miliona mieszkańców. I już na samym początku mogę śmiało napisać, że było to miasto, w którym czułem się najlepiej i było skrojone na miarę. …a może właśnie będąc w Jodhpur na dobre oswoiłem się z Indiami i dlatego zacząłem się czuć już bardzo swobodnie…? Sam teraz nie wiem. Do miasta przybywam pociągiem w godzinach popołudniowych, cel jak zawsze – wynegocjowanie normalnej ceny w tuk-tuku i jazda do hotelu. Na przeddworcowym placu wyłapuje mnie, jak…
-
Indie – Jaipur – Kolorowa stolica Radżastanu
Przez kolejny tydzień moim tymczasowym indyjskim domem miał być Radżastan. Największy powierzchniowo ze wszystkich stanów, położony na pustynnym północnym zachodzie kraju, w pobliżu granicy z Pakistanem. Mówi się, że jest to najbardziej kolorowy indyjski stan i jeden z najchętniej odwiedzany przez turystów. Faktycznie, region wyróżniał się kolorowymi miastami, interesującymi zabytkami…turyści też byli, ale w co najmniej 95% indyjscy. Ci z zachodu czasami się pojawiali, jednak zdecydowanie sporadycznie. Mój plan na Radżastan zakładał odwiedziny trzech miast: Jaipur, Jodhpur oraz Udaipur. Ze względu na swoją charakterystyczną zabudowę nazywane odpowiednio różowym, niebieskim oraz białym miastem. Nie wystarczyło mi natomiast czasu na odwiedziny dwóch innych znanych zabytkowych miast – Bikaner i Jaisalmer, wszystkiego jednak…
-
Indie – Bharatpur – W poszukiwaniu spokoju
Miało mnie tu w ogóle nie być, dzień wcześniej nawet nie wiedziałem o istnieniu tego miasta… Jak więc i w jakim celu znalazłem się w Bharatpur? Otóż pierwszego dnia pobytu w Indiach jeżdżąc po Delhi, od słowa do słowa podczas rozmowy z kierowcą okazało się, że to jego rodzinne miasto. Jako, że Delhi już od samego początku zaczynało mnie męczyć, a miałem w nim spędzić jeszcze kilka dni, postanowiłem, że skorzystam z okazji i zabiorę się z kierowcą do jego miasta, gdzie i tak miał w planie na jeden dzień pojechać. Dogadaliśmy cenę (wychodziło w przeliczeniu niespełna 200 złotych) i umówiliśmy się pod hotelem na godzinę 7 rano następnego dnia.…