-
Indie – Varanasi – Najświętsze ze świętych
Jeżeli miałbym przywołać „najbardziej indyjskie z indyjskich miast”, to byłoby to właśnie Varanasi. To było właśnie to, jak sobie wyobrażałem ten kraj, jedno z najbardziej fascynujących, ale i przerażających miast. Dotarłem tu dopiero w połowie drugiego tygodnia pobytu w Indiach, zaplanowałem tak celowo, bo wiedziałem, że muszę się przygotować i przyjazd tu na samym początku mógłby być zbyt wielkim szokiem. Do miasta dotarłem samolotem z Udaipuru. Ponieważ nie było bezpośrednich połączeń, zmuszony byłem lecieć liniami IndiGo z przesiadką w Delhi. Lokalne lotnisko znajduje się około 25 kilometrów od centrum miasta. Najlepszym, najtańszym i najszybszym sposobem dojazdu jest uber. Najszybszym w moim przypadku oznaczało i tak około 1,5h jazdy. W godzinach…