-
Białoruś 2019 – Mińsk cz.2. – Ludzka strona miasta
Mińsk na pierwszy rzut oka, no i po tym co pokazałem w poprzednim wpisie, sprawia wrażenie miasta nieprzyjemnego, smutnego i przytłaczającego. Cóż, tego stereotypu, a właściwie faktu nie będę się podejmował obalać, bo zwyczajnie jest to nierealne lub prawie nierealne. Tym razem postaram się pokazać jednak inną stronę miasta, tę przyjemniejszą, bliższą człowiekowi. Najłatwiejsze zadanie to nie jest, ale im więcej kilometrów po Mińsku się przejdzie, tym powinno być to choć odrobinę prostsze zadanie. Spróbujmy! Jak już poprzednio wspominałem, Mińsk został zrównany z ziemią podczas ciężkich walk w 1944 roku. Zabytkowa tkanka miasta legła w gruzach, a w jej miejsce pobudowano w duchu stalinizmu. Jest jednak pewne miejsce w centrum,…
-
Białoruś 2019 – Mińsk cz.1. – Socrealistyczna witaj stolico!
Sobotni poranek, człowiek nieco zaspany po całonocnej jeździe, lekko opóźniony autokar wtacza się na centralny dworzec autobusowy. Tak zaczyna się białoruska przygoda. Witaj Mińsk! Co prawda, rok wcześniej byłem z krótką wizytą w Grodnie, więc jakieś tam pojęcie o Białorusi miałem, jednak co stolica, to stolica. Dworzec mimo wczesnej pory zatłoczony, ale czysty, zupełne przeciwieństwo podobnych przybytków z sąsiedniej Ukrainy. Niestety, ulokowany na parterze galerii handlowej, przez co jest strasznie ciasno, nisko, klaustrofobicznie, do tego ciemno i duszno od spalin. Jadę metrem do hostelu zostawić bagaże i wracam ponownie pod dworzec, by stamtąd „za porządkiem” zacząć zwiedzanie. Ale nie tak szybko, nie tak łatwo! To w końcu dawne ZSRR, przygody…